gdzie kupić dobry orbitrek

Gdzie kupić dobry orbitrek, bieżnię i inny sprzęt fitness?

 

Niestety, stacjonarnych sklepów specjalistycznych z dobrym sprzętem fitness jest coraz mniej. Ja też przeniosłem cały handel sklepu Axxo.pl do internetu i dobry towar jest łatwy do kupienia, ale trudny do przetestowania. Przez internet jest po prostu taniej, bo koszty utrzymania sklepu stacjonarnego są doliczane do ceny towaru. Mówiąc "przez internet" nie mam na myśli Allegro, bo tam też przepłacamy i często dostajemy gorszą gwarancję. Więcej na ten temat na dole.

 

Ważniejszym pytaniem jest gdzie przetestować sprzęt i dokonać wyboru?

I tu odpowiedź nie jest prosta. Najłatwiej jest oczywiście udać się do Decathlonu/Go Sportu i tam dokonać testów. Wada tego rozwiązania jest taka, że wybór jest ograniczony. Większości naprawdę dobrych orbitreków nie ma w sklepach stacjonarnych i nie mamy gdzie ich wypróbować. Poza tym nie wszystkie urządzenia są odpowiednio zmontowane. Źle zmontowany sprzęt to standard w dużych sklepach. Często obsługa montująca po prostu nie wie jak to dobrze zrobić, lub ma za mało czasu na porządny montaż. Mam też swoją teorię na ten temat i możliwe, że doszukuję się spisku tam, gdzie go nie ma, ale mam wrażenie że w ten sposób sklepy pewne produkty promują a inne dyskredytują. Dlatego na wystawach, orbitreki pewnych marek zawsze klekoczą i skrzypią, podczas gdy inne pracują przyzwoicie. Moim zdaniem ma to zniechęcić klientów do pewnych produktów na rzecz innych. Świat orbitreków też ma swoje chwyty marketingowe, które mają na celu sprzedaż tych urządzeń na których, najwięcej zarabia sklep.

 

Gdzie w takim razie testować?

Gdzie tylko się da. Sklepy są zawsze dobre na początku. Proponuję sprawdzenie w kilku sklepach. U znajomych, którzy mają pożądany orbitrek. U nieznajomych :) W małych, butikowych klubach fitness itd.

Wiem, że powyższy tekst pozostawia  więcej pytań niż odpowiedzi, ale ciekawość, to pierwszy stopień do wiedzy, a bycie dociekliwym i skrupulatnym w swoich poszukiwaniach owocuje w przyszłości.

 

Mój problem z Allegro.

Warto pamiętać, że kupując przez Allegro jest drożej o 5 - 15% wiec jeśli lubicie negocjować, to tyle z ceny można urwać, kontaktując się bezpośrednio ze sklepem, poza Allegro. W moim sklepie, na większość produktów mam darmową dostawę i lepszą gwarancję na niektóre produkty, podczas gdy na Allegro do wszystkiego doliczony jest koszt dostawy. Wynika to z faktu, że wszelkie koszty obsługi portalu aukcyjnego np. prowizja i raty 0% tak na prawdę są wliczone w cenę produktu.

Raty 0% czyli 10%. Mało kto pamięta, że przed wprowadzeniem "Rat 0%" towar był o ok 10% tańszy. Żeby raty były dostępne dla danego produktu, produkt musi być odpłatnie promowany. Promowanie kosztuje sprzedawcę 960zł rocznie za 1 produkt, więc posiadając 30 promowanych produktów koszt utrzymania sklepu na Allegro to 28 800zł, przed doliczeniem prowizji od sprzedaży, która wacha się od 3% do 13%. Jest to na tyle łakomy kąsek, że Allegro robi wszystko by klienci nie kontaktowali się ze sprzedającymi przed finalizacją transakcji i nie próbowali kupować poza portalem. Dlatego w opisie aukcji nie można umieszczać nr. telefonu, adresu email, nazwy firmy itd. Jest to zrozumiałe, ale ostatnio nie można też zamieszczać opisu gwarancji, instrukcji obsługi lub montażu, nie mówiąc już o dobrych zdjęciach, filmach instruktażowych itd. Na skrzynkę pocztową Allegro nie dostaniemy żadnych linków, dokumentów, faktur, instrukcji i innych aktualnie niezbędnych informacji, które w jakikolwiek sposób mogły by pomóc w kontakcie pomiędzy kupującym a sprzedającym. Teraz dochodzimy do gwarancji, której nie można umieszczać w opisie i jeśli np. jeden produkt jest objęty gwarancją z dojazdem serwisu, a drugi jest na gwarancji pudełkowej, to nie możemy o tym poinformować klienta w ogłoszeniu na portalu aukcyjnym. Gwarancje mają często wyłączenia, np. w sprzęcie fitness większość firm nie pokrywa gwarancją części eksploatacyjnych, które się naturalnie zużywają. Też nie można tego wyczytać z opisu towaru na portalu aukcyjnym. Czyli kupując identyczny produkt za pośrednictwem portalu kupujemy podobny produkt, ale inną, gorszą obsługę posprzedażową, która w przypadku orbitreka lub bieżni jest warta od kilkuset do kilku tysięcy złotych.

 

W naturze nic nie ginie i w tej sytuacji jest to koszt zakupu przez portal aukcyjny, który finalnie ponosi ostateczny odbiorca czyli klient. Także warto pamiętać, że wejście na portal i uszeregowanie produktów od najtańszego do najdroższego nie oznacza dokonania najlepszego wyboru, bo oszczędzając kilka zł można stracić serwis wart kilkaset.

Kupując przez internet zalecam rozwagę i dokładne czytanie warunków gwarancji, które powinny być jak najbardziej transparentne.

-Cezary