Orbitrek bez pomysłu.

Sportop E1000p opinia.

  • Moja ocena 4
  • Komfort treningu 4
  • Właściwości użytkowe 4
  • Jakość wykonania 4
  • Niezawodność 4
  • Gwarancja i Serwis 2
  • Obsługa klienta 2
  • Wygląd 3
  • Wyposażenie 4
  • Cena 4
  • Średnia ocena 3,5 /10

Q20

 

E1000p to oferta ze średniej półki cenowej od firmy Sportop. Kolorystyka utrzymana w tym samym szaro-pomarańczowym stylu, zbliżony komfort pracy i prosta obsługa do modelu E850p.

 

Konstrukcja sprawia wrażenie solidnej, orbitrek jest stabilny i wykonany poczciwie. Wizualnie można doszukać się "inspiracji" Yorkiem x202, co nigdy nie jest złą rzeczą i choć maszyna jest szarawa i nie przyciąga oka, to też nie odstrasza i nie bije kiczem po oczach.

 

Kultura pracy jest przyzwoita. Ruch jest płynny, obciążenie zmienia się odpowiednio. Ćwiczy się na nim w miarę komfortowo. Rozstaw stóp jest przeciętny jak na tą klasę sprzętu i powoduje pewne bujanie ciałem na boki. Wszystkie niezbędne programy treningowe są. Nisko zawieszone płozy dają poczucie stabilności nawet pod ciężkim i wysokim użytkownikiem.

 

Jak na razie jest to mało popularny sprzęt, więc jego awaryjność wyjdzie za kilka miesięcy. Do tej porty nie zanotowałem większych usterek tej maszyny. Drobną usterką jaką zauważyłem jest to, że nieruchome rączki są przymocowane ne bardzo słabych śrubach i szybko się luzują - nic bardzo groźnego.

 

E1000p plasuje się cenowo pomiędzy E850p a E2000p w ofercie Sportopa. O ile E850p jest eliptykiem całkiem udanym, bo w swojej cenie jest jedną z lepszych maszyn na polskim rynku, o tyle E1000p już tak bardzo się nie wyróżnia. Porównując go do E850p dopłacamy ok 300zł i dostajemy za to "trochę więcej orbitreka". Maszyna jest z każdej strony większa, ale czy warta dodatkowych trzech stówek? Moim zdaniem nie. Przy cenie rynkowej ok 1700zł, E1000p poza większymi gabarytami nie oferuje nic ciekawego wartego dopłaty. Nie dodano fajnego komputera, regulacji wysokości kroku, łożysk ślizgowych nie zamieniono na kulkowe. Innymi słowy w porównaniu do modelu tańszego, ulepszeń nie ma. Jest trochę większe koło zamachowe, które nie ratuje sprawy. Zakładam, że kupując go nikt nie będzie rozczarowany, bo za te pieniądze konkurencja nie oferuje niczego znacznie ciekawszego, ale efektu "wow" też nie zaznamy.

Polecam go tym, którzy chcą niezły sprzęt, są zbyt wysocy lub masywni na E850p i muszą się zmieścić w budżecie 1700zł. Jeśli masz 190cm wzrostu i szukasz budżetowej maszyny, to E1000p może być dla Ciebie dobrym rozwiązaniem, bo do 1700zł (cena ze strony ceneo.pl) raczej nie trafisz niczego lepszego. Znacznie lepiej prezentuje się sytuacja na rynku wtórnym, gdzie E1000p można nabyć już za 900zł - całkiem nieźle jak za taki sprzęt.

 

Ciekawostka:

Sportop E1000p był sprzedawany kilka lat temu pod nazwą Thorn E5000.

 

-Cezary 10/2013

Zapraszam do zadawania pytań i zostawiania komentarzy w dziale Forum.