Oszczędność kosztem charakteru.
W ubiegłym roku flota Yorka wzbogaciła się o budżetowego wioślarza R310.
Jest to konstrukcyjna nowość i odejście od starej sprawdzonej formuły niezawodnego wioślarza R301, który będzie dla nas wyznacznikiem jakości w dzisiejszym teście.
Konstrukcja jest oszczędna, ale solidna. Wizualnie nawiązuje do innych maszyn Yorka np. orbitreka 310. W stosunku do modelu R301 znacznie skrócono przód urządzenia i obniżono środek ciężkości. Wynika to w dużej mierze z zastosowania w nim oporu magnetyczno - sprężynowego. Sprężyna zastąpiła wiatrak. Łańcuch zastąpiono taśmą. Regulację wielkości platformy pod stopy usunięto. Skracając długość maszyny, skrócono także zakres ruchu użytkownika. O ile możemy w pełni wyciągnąć się do tyłu, o tyle ruch do przodu jest ucięty i ograniczony. Chcąc wykorzystać pełen zakres ruchu do przodu, uderzymy drążkiem w obudowę.
W praktyce mamy dużo mniejsze i trochę tańsze urządzenie, w którym droższe części zastąpiono tańszymi lub usunięto na stałe. Pozycja ciała jest w miarę wygodna.
Jeśli nie ćwiczyło się wcześniej na wyższym modelu, to trening na R310 będzie przyjemny i wygodny. Obciążenie jest przyzwoicie dopasowane i daje się rozsądnie dozować. Ruch jest w miarę równy i cichy. Znacznie cichszy od R301, dzięki zastosowaniu sprężyny zamiast hamulca powietrznego. Hamulec sprężynowy jest mniej płynny, wyraźnie czuć pracę mechanizmu w środku. Poczucia wiosłowania w „prawdziwej wodzie” brak.
Krokiem w dobrą stronę jest nowy wyświetlacz, który jest czytelny, podświetlany i łączy się bezprzewodowo z pasem telemetrycznym pulsomierza. Obsługa jest prosta, a sama obudowa wyświetlacza wygląda solidnie.
Mechanicznie wszystko działa dobrze. Fizycznie ćwiczymy te partie mięśni co powinniśmy, trening cardio na tym urządzeniu jest jak najbardziej wykonalny. Osoby, dla których jest to pierwszy wioślarz w ich życiu, bardzo go sobie cenią i używają regularnie.
Mi brakuje w nim charakteru jego poprzednika, brakuje szumu wiatraka i „czucia wody”, dlatego szukając dobrego treningu poszukaj starej wersji, czyli wioślarza York R301, który pozostaje liderem w swojej klasie.
Cezary
Ten sprzęt można wynająć w wypożyczalni Orbiqa.pl