Xterra FB350 - recenzja rowerka składanego.

 

Od kilku miesięcy trening na rowerze stacjonarnym jest częścią mojej rehabilitacji, po złamaniu ręki i nogi. W tych treningach moim faworytem pozostaje rower poziomy, ale ponieważ moja rodzina się powiększyła muszę z niego niechętnie zrezygnować na rzecz czegoś mniejszego. 

FB350 to najpopularniejszy rower stacjonarny w moim sklepie sportowym, więc był to dla mnie oczywisty wybór nr 1. Po prostu wziąłem, co było pod ręką. Model FB350 to wersja z oparciem, jeden z lepszych i droższych rowerów składanych jakie są dostępne. Trochę mnie to śmieszy, że najlepszy rower składany kosztuje połowę tego, co średniej klasy zwykły rower stacjonarny, ale po urządzeniu za 500zł nie spodziewam się cudów.

 

Montaż jest prosty, krótki a rower nieduży. Moje pierwsze wrażenie - spodziewałem się czegoś znacznie gorszego. Jakość wykonania jest akceptowalna. Rower jest w stanie utrzymać i w miarę wygodnie obsłużyć użytkownika mojej postury - 180cm, 75kg. Zakładam, że udźwignie więcej, ale wyższy użytkownik może czuć się skrępowany.

W rowerze tym najbardziej obawiałem się braku stabilności. Małe urządzenia muszą być odchudzone, tym bardziej rower składany, którego największą zaletą jest mobilność i niewielki rozmiar.

 

Na szczęście rower jest stabilny, nie buja się na boki, nie ma luzów i czuję się na nim na tyle bezpiecznie, by swobodnie ćwiczyć. Plusem jest wygodne siodełko z oparciem oraz dwie kierownice, jedna z przodu, a druga w postaci uchwytów przy siodle. Przednia kierownica jest z rogami pozwalającymi łatwo znaleźć wygodny chwyt. Po przeniesieniu ciężaru ciała na kierownicę znalazłem bardzo wygodną pozycję, w utrzymaniu której pomaga oparcie siodełka.

 

Rower wyposażony jest w koło zamachowe, dzięki czemu ruch jest całkiem przyjemny, płynny, cichy i bez zacięć. Obciążenie zmienia się za pomocą pokrętła i jest go dla mnie wystarczająco dużo.

 

Konsola podaje podstawowe parametry treningowe typu czas, prędkość, dystans, kalorie itd.

Pod kątem treningu, rower robi wszystko to, co robi zwykły rower za 500zł. Tylko że rower domowy więcej czasu spędza w spoczynku niż w użyciu i możliwość złożenia go dla wielu osób jest priorytetem. Xterra FB350 składa się bardzo łatwo, można to zrobić jedną ręką. Po złożeniu możemy użyć kółek transportowych i nim przejechać w dowolne miejsce lub wziąć go pod pachę, bo waży tylko 19kg i zajmuje tylko połowę miejsca zwykłego rowerka stacjonarnego. Jest też bardzo poręczny i co najważniejsze, w żaden sposób nie udziwniony na potrzeby składania. Złożenie i rozłożenie odbywa się jednym ruchem.

 

Do tej pory na tym rowerze zrobiłem 200km (około 20 treningów), wszystko działa poprawnie i jest to więcej, niż się spodziewałem. Do tej pory miałem same przykre doświadczenia ze sprzętem budżetowym i składak pozytywnie mnie zaskoczył. Warto jednak pamiętać, że jest to urządzenie do lekkich, rekreacyjnych treningów, dla osób średniego wzrostu i średniej wagi (zakładam, że do 185cm i 90kg). Nie jest to rower dla wyczynowców, ale świetnie nada się do małego mieszkania gdzie chcemy się trochę po ruszać ale nie chcemy się zagracać.

 

Wspomniałem, że jest to najpopularniejszy rower z mojego sklepu, więc możecie tą recenzję uznać za nieobiektywną, ale większość maszyn, które mi się spodobały trafia na półkę mojego sklepu, bo lubię wiedzieć, co polecam klientom.

Długoterminowo, okazało się, że jest to też model bardzo mało awaryjny, gdzie na kilkaset sprzedanych sztuk zanotowaliśmy tylko kilka drobnych usterek. Potwierdza to moją tezę, że rowerki są po prostu mało awaryjne, niezależnie od klasy i ceny.

 

Zalety:

+zajmuje mało miejsca

+jest mobilny

+tani

+wysoka jakość w stosunku do ceny

 

Wady:

-nie dla wysokich i ciężkich

-nie do ostrych treningów

 

Sprawdź aktualną cenę

Alternatywny sprzęt

-Cezary 2017