Jak wybrać dobry orbitrek?

Orbitrek jest najtrudniejszym w zakupie sprzętem, więc warto przeczytać do końca. W polskim nazewnictwie orbitreki i trenażery eliptyczne to to samo. Wymyśliła je firma Precor, jako maszyny do treningów cardio na siłowni. Trenażer eliptyczny angażuje w ruch całe ciało przez co jest bardzo uniwersalny i popularny. Ćwiczenia na orbitreku okazały się bardzo bezpiecznymi i skutecznymi, a wynalazek Precora był strzałem w dziesiątkę, który obecnie jest rozwijany i kopiowany przez inne firmy. Orbitreki z początków produkcji kosztowały 3000 USD do 5000 USD. Więcej o tym, co to jest orbitrek i dlaczego warto go mieć znajdziesz tutaj.

 

Obecnie rynek maszyn fitness zdominowały tanie trenażery do użytku domowego, które nazywamy orbitrekami, ale w dużej mierze jest to produkt orbitrekopodobny, tak jak w sklepach spożywczych, na półkach z serem mamy produkty seropodobne, a na półkach z czekoladą, wyroby "podobne" mają zawartość czekolady mniejszą niż 10%. Jak odróżnić hit od kitu?

Ile kosztuje dobry orbitrek?

 

Rozważając cenę orbitreka warto wyjść z miejsca od którego się zaczęło, czyli Precor za kilkanaście tysięcy złotych byłby dobrym wyborem, gdybyśmy mieli duży budżet. Chcemy oszczędzić i nie potrzebujemy orbitreka z najwyższej półki więc powoli obniżamy oczekiwania obniżając jednocześnie cenę.

 

Cena / jakość orbitreka:

10 000 zł i więcej - rewelacyjny sprzęt do domu, zazwyczaj spełniający absolutnie wszystkie oczekiwania posiadający mnogość opcji, których nie jestem w stanie w pełni wykorzystać. Trening 4 - 8 godzin dziennie, codziennie. Polecam marki Technogym, Precor, Life i Spirit.

 

7000 - 10 000 zł - idealny sprzęt do domu, przeznaczony do intensywnych treningów, bezpieczny, wygodny, z dobrym serwisem i rozszerzoną gwarancją. Trening 3 - 5 godzin dziennie, codziennie. Polecam marki Spirit, Kettler, Sole. Modele XE895, XG400, E95.

 

4000 - 7000 zł - mocna klasa średnia, sprzęt solidny, wygodny, z dobrym serwisem, niezłym wyglądem, sporą ilością opcji i zdecydowanie najlepszym stosunkiem ceny do jakości. Orbitreki tej klasy są tańszym, domowym odpowiednikiem orbitreków Precor z początków produkcji i spełniają podobną funkcję w domu. Trening 1 - 3 godziny dziennie. Polecam marki Spirit, Kettler, Sole. Modele XE295, XG400, Skylon 5, E25.

 

2000 - 4000 zł - niska klasa średnia. W tym przedziale cenowym, nie ma wszechstronnie dobrych maszyn. Orbitreki w tej cenie są albo solidne, albo wygodne, albo dobre dla niektórych osób np. lekkich i niskich, lub wysokich i lekkich ale nie są uniwersalnie dobre dla wszystkich. W tej cenie nadal można kupić dobry sprzęt, ale trzeba zrobić wnikliwe rozeznanie. Zbadać czy orbitrek wytrzyma wagę użytkownika, jego treningi i będzie w miarę wygodny. Trening 1 - 2 godziny dziennie. Polecam marki Spirit, Xterra, Kettler. Modele FS3.5, FS3.9, XE195, Skylon 2, Elliptical P, EL900.

 

1000 - 2000 zł - klasa budżetowa i pseudo orbitreki. Ile wspólnego ma orbitrek za 1 tys. zł z tym za 10 tys. zł, o którym pisałem na początku? Prawie nic. Wielkość, waga, jakość wykonania i przede wszystkim zupełnie inny rodzaj i bezpieczeństwo ruchu. Ponad to, inna gwarancja, serwis, dostępność części zamiennych itd. Znalezienie nowego pół przyzwoitego orbitreka do 2000 zł jest trudne. Przy treningu ok 1 godziny dziennie żywotność takiego urządzenia jest krótsza niż okres gwarancyjny. Bardziej polecam dobry sprzęt używany marek Xterra, Kettler, York, Domyos.

 

Nowy "orbitrek" do 1000 zł to atrapa, nie mająca nic wspólnego z prawdziwym trenażerem eliptycznym. Kilka razy w życiu udało mi się kupić niezły orbitrek używany poniżej 1000 zł, ale nowego nigdy. Jest to też niestety, najlepiej sprzedający się towar w Polsce, którego rynek jest wart dziesiątki milionów złotych rocznie i o taką konfekcję dostaję najwięcej pytań - wybór jak między dyskopatią a hemoroidami! Polecam doinwestowanie do lepszego sprzętu, ale na pytania jestem otwarty i jeśli uważacie, że znaleźliście coś ciekawego, to chętnie się temu przyjrzę.


Idąc dalej na skróty możecie zajrzeć o działu Ranking Orbitreków oraz Ranking Sklepu Axxo. Wyróżniłem te, które są obecnie w promocji i ich zakup jest szczególnie atrakcyjny. Opisałem orbitreki, które znam najlepiej zarówno jako użytkownik, serwisant i handlowiec. Nie opisuję orbitreków kiepskich, bo w internecie jest wystarczająco dużo hejtu i rozlewającej się żółci. Poza tym z firmami fitness łączą mnie stosunki handlowe i koleżeńskie a praca ze sprzętem fitness jest moim źródłem utrzymania.

 

Recenzje, fora, blogi, komentarze, filmy na Youtube, opinie na Allegro, Opineo, Ceneo itd. są zabiegiem marketingowym, lokowaniem produktu, wynikiem pracy internetowych troli i niestety coś takiego jak "niezależne opinie" nie istnieje. Jeśli mi nie wierzycie, to zachęcam do następującego ćwiczenia mentalnego: rozejrzyjcie się po swoim otoczeniu i wybierzcie przedmioty codziennego użytku. Ile z nich opisaliście w internecie, wyraziliście opinię na Opineo, Ceneo i zrobiliście na ten temat film na Youtube? Jedna rzecz? Może dwie? Ten blog istnieje od 2011r. W międzyczasie wypowiedziało się tu ok 15 prawdziwych użytkowników. W dziale Forum jest 5000 pytań i odpowiedzi, plus drugie tyle przeniesione do archiwum. Na Ceneo, pod orbitrekiem sprzedawanym od kilku tygodni znajdziecie kilkadziesiąt pozytywnych, anonimowych opinii... nieprawdziwych oczywiście.


Zakup orbitreka w mniejszym skrócie.

Najważniejsze czynniki determinujące wybór orbitreka to:

  • solidność i rama
  • gwarancja
  • dopasowanie do warunków fizycznych użytkownika
  • cena
  • aspiracje treningowe

Dopasowanie maszyny do budowy ciała to jeden z kluczowych elementów całej układanki. Na swoim orbitreku musisz czuć się jak ryba w wodzie, jak stopa w skarpecie. Dla osoby wysokiej dobry będzie orbitrek duży, a dla niskiej mały, lub z niskim krokiem.

 

Niski użytkownik na dużym orbitreku = kontuzja.

Wysoki na małej maszynie = kiepski trening.

Ciężki użytkownik na delikatnej maszynie = zepsuty, rozklekotany sprzęt.

Odpowiednio dopasowany orbitrek = kilka lat szczęśliwego użytkowania:)

 

Komfort pracy i wygoda użytkownika. Im jest nam wygodniej, tym częściej ćwiczymy i tym więcej czerpiemy z maszyny radości i korzyści. Orbitrek mało zachęcający będzie nas demotywować i nie będziemy z niego korzystać. Komfort jest bardzo związany z bezpieczeństwem treningu, dlatego jest najważniejszy przy wyborze maszyny!

Duża część wygody wynika z odpowiedniego dopasowania orbitreka do naszych parametrów fizycznych i czynnika Q.

 

Tajemniczy czynnik Q staje się coraz bardziej popularny. Jest to szerokość rozstawu stóp wyrażana w centymetrach. Im rozstaw stóp (rozkrok) jest mniejszy, tym lepiej, im czynnik Q jest mniejszy tym bezpieczniej i wygodniej. Szerokość rozstawu stóp wpływa na jakość treningu, trwałość orbitreka, wygodę i bezpieczeństwo stawów osoby ćwiczącej. Polecam orbitreki o rozstawie mniejszym niż 15 cm dla osób o średnim wzroście i wysokich. Osoby niskie mogą czuć się lepiej z rozstawem jak najmniejszym, w przedziale 10 - 5 cm.

 

Stojąc bez ruchu naturalnie mamy rozstawione stopy, by dobrze utrzymywać równowagę. Rozstaw stóp powyżej 20cm jest wygodny. Idąc mamy stopy bliżej osi ciała, by nie bujać się na boki przy poruszaniu. Biegnąc natomiast, stopy są bardzo blisko osi, tak że możemy stąpać po jednej linii. Jest nawet ćwiczenie dla sprinterów polegające na bieganiu po białej linii. Dzięki temu eliminujemy bujanie ciałem na boki i niebezpieczne dla stawów ruchy. W takim układzie stopa biegacza, w momencie styczności z podłożem jest dokładnie pod jego środkiem ciężkości i dokładnie tak to ma działać i do tego człowiek jest naturalnie przystosowany. Dlatego wybierając orbitrek należy szukać takiego, który zapewnia wąski rozstaw platform pod stopy, bo nie będziemy na nim tylko stać, ale jechać do przodu.

 

Jeśli chcecie się przekonać na własnej skórze, to proponuję doświadczenie. Wyznaczcie w plenerze lub na sali gimnastycznej 2 linie równoległe, długie na kilkanaście metrów, oddalone od siebie o 25cm i biegajcie tak, by lewa noga stawała na lewej linii, a prawa na prawej. Ile tak wytrzymacie komfortowo?

 

Wracając do maszyn. Najlepszy Q gwarantują orbitreki przednionapędowe.

Dobre rozeznanie w internecie przydaje się by ustalić mniej więcej jaką maszynę chcemy mieć. Niemniej jednak ważna jest przymiarka na żywo i testy w sklepie lub np. u znajomych. Parametry techniczne, zdjęcia i opisy są faktycznie pomocne, ale w prawdziwym życiu wszystko wygląda inaczej niż na fotkach. Często teoretycznie wszystko powinno być ok, a i tak czujemy się na maszynie niekomfortowo i inaczej niż się spodziewaliśmy. Dlatego przed zakupem warto przetestować!

 

Źle natomiast jest wyznaczać budżet na orbitrek bez rozeznania w sprzęcie. Nowe  maszyny do 1000 zł to złom, którym nie warto zawracać sobie głowy. Dobry towar zawsze jest w cenie.

 

Najpopularniejsze przedziały cenowe to:

  1. do 1000 zł - nowe budżetowe lub używane
  2. do 2000 zł - nowe budżetowe
  3. do 5000 zł - nowe klasy średniej
  4. 5000 zł i więcej - klasa premium
  • Strefa kompromisu. Do 2500 zł możemy kupić fajny orbitrek używany, lub nowy, pół przyzwoity, na dwuletniej gwarancji. Decydując się na nowy nie ma co spodziewać się fajerwerków. Możemy wybierać w budżetowym lub średniej klasy sprzęcie do użytku o małej częstotliwości: 3 - 4 razy w tyg. po 40 minut dla osoby o wadze do 90kg. Jeśli planujecie ćwiczyć sporo, lub macie znaczną nadwagę bardziej polecam kupno trwałej używki niż nowej maszyny. W tym przedziale cenowym trzeba iść na kompromis, bo każdy orbitrek będzie miał swoje wady. Sprzęt jest albo wygony, albo trwały, albo cichy, ale nigdy wygodny, trwały i cichy. Na to potrzeba 3000 zł - 5000 zł.

Kupno używki w tej cenie to ciągle dobra opcja, bo za 1000 - 2000 zł można mieć sprzęt, który ma w sobie jeszcze spory potencjał, a do tego będzie całkiem wygodny i będzie oszczędzać stawy użytkownika. Minusem są awarie. Naprawa orbitreka bez gwarancji może kosztować do 1000 zł, w zależności od modelu. Polecam znane marki, do których łatwo o części zamienne np. Xterra, Spirit, Axxo, Zipro, Domyos. Warto pamiętać, że niektóre firmy zmieniają asortyment co 2 - 3 lata i części zamienne do takich maszyn mogą być niedostępne. Stąd bardzo niskie ceny sprzętu z Decathlonu np. Domyos ale i tu warto sprawdzić dostępność części przed zakupem.

  • Solidny sprzęt to wydatek rzędu 2000 zł - 4000 zł. Tu przy odrobinie szczęścia kupimy sprzęt, który sprawi dużo radości z treningów i nie trzeba go będzie ciągle naprawiać. Macie wybór wśród dobrych maszyn z napędem tylnym, które będą solidne, ale średnio wygodne lub tanie, wygodne orbitreki z napędem przednim, które  nie będą najsolidnieszje dla ciężkich lub nietypowych osób, ale zadowolą większość standardowych użytkowników.

W tej cenie ciągle można kupić orbitrek używany, który kiedyś kosztował dwa razy więcej i ciągle jest to dobra opcja np. Spirit, Sole, Xterra, Horizon. Warto inwestować w modele, które są ciągle produkowane, bo będzie do nich łatwy dostęp części zamiennych. W tym przedziale cenowym dostaniemy dobrą używkę, która jest ciągle na gwarancji.

  • Solidny i wygodny 4000zł - 7000 zł. Spełniający większość naszych wymagań, pracujący cicho i płynnie. Mając trochę więcej miejsca w mieszkaniu i ok 3000 zł możemy pozwolić sobie na podstawowy crosstrainer z przednim napędem lub łączący się bezprzewodowo z tabletem i telefonem komórkowym. Klasa średnia wyższa zadowoli każdego, nawet najbardziej wymagającego użytkownika. W cenie od 3000 do 5000 zł możemy znaleźć maszyny które zapewnią wysoki komfort pracy i mogą być wyposażone w nowe technologie urozmaicające treningi. 
  • Klasa wyższa to wysoki komfort pracy plus nowoczesny design i czasem podkreślenie statusu społecznego. Kiedyś nazywałem to klasą Premium. Orbitreki kosztujące powyżej 5000 zł mają być mocne, przyjemne w treningu i atrakcyjne. Warto pamiętać, że ciągle są narzędziami pracy a nie ekskluzywnymi gadżetami, perfekcyjnymi w każdym calu. I tak jak nie ma kosiarek, betoniarek czy wiertarek klasy premium, tak też moim zdaniem nawet najlepszych orbitreków nie można zaliczyć do produktów premium.

Użytek domowy najczęściej definiowany jest jako trening 3 razy w tygodniu po 30 minut. Planując bardziej intensywny użytek szukaj maszyny solidnej, dużej, ciężkiej, wykonanej z wysokiej jakości materiałów. Im bardziej intensywnie zamierzasz ćwiczyć, tym bardziej solidny musisz mieć orbitrek. Jeśli Twoje aspiracje treningowe nie są wygórowane, możesz pozwolić sobie na mniej wytrzymałą maszynę, która jest mniej toporna i bardziej przyjemna dla oka, lub posiada bardziej zaawansowany komputer.

 

Gwarancja domowa - nie oznacza, że w razie awarii serwis przyjedzie do domu. Oznacza, że jeśli korzystacie z tego orbitreka w klubie lub hotelu, to on nie ma żadnej gwarancji. Są różne rodzaje gwarancji domowej i niektóre oznaczają przyjazd serwisu do domu a inne wysyłkę orbitreka do serwisu za pośrednictwem kuriera.

 

Gwarancja komercyjna - przeznaczona na potrzeby użytku publicznego, zazwyczaj bardziej intensywnego niż domowy np. siłownia, hotel, szkoła.

 

Gwarancja d2d. Najpopularniejsza gwarancja na orbitrek to dwuletnia door 2 door. Pamiętaj jednak, że d2d w różnych firmach interpretuje się różnie i najczęściej jest to związane z przygotowaniem orbitreka do wysyłki w paczce. Warto sprawdzić warunki napraw. Niektóre firmy dają po 3 lata gwarancji, więc nie płacisz tylko za markę i design.

 

Rozszerzona gwarancja na części. Coraz popularniejsza w solidnym sprzęcie, oznacza że po upłynięciu zwykłej gwarancji np. po 2 latach nadal przysługuje Wam prawo do nowych, lub naprawy starych części. W takiej sytuacji płacicie tylko za przesyłkę a części lub naprawa są za darmo. Ten rodzaj gwarancji bardzo polecam, bo w czasach, gdy sprzęt produkuje się "na 2 lata" daje nam pewność, że po upływie zwykłej gwarancji nie zostaniemy z bezwartościowym sprzętem, gdy zepsuje nam się jedna, witalna część.

 

Gwarancja dostępności części zamiennych. To nowy czynnik, na który warto zwrócić uwagę i jeszcze mało firm go podaje. Oznacza ilość czasu, kiedy do danego produktu części zamienne są w ogóle produkowane. Jeśli są to 2 lata, np. Domyos Shape+, to po 2 latach od zakupu, części zamiennych do orbitreka raczej nie będzie i jedna usterka może sprawić, że sprzęt jest nienaprawialny i bezwartościowy. Dotyczy to większości mało znanych marek i modeli. Na drugim końcu tego spektrum jest np. Spirit XE195 z gwarancją dostępności części na co najmniej 5 lat i historią produkcji modelu sięgającą 10 lat wstecz. Mając dziesięcioletniego Spirita ciągle można liczyć na dostępność wszystkich części zamiennych!

 

Dobre okazje. Dobre okazje na nowe orbitreki prawie nie istnieją. Nowy, dobry sprzęt prawie zawsze jest drogi, więc nie daj się nabrać na maszyny mało znane, które zazwyczaj kosztują 4000 zł ale dziś są po 2000 zł. Zbadaj dobrze temat i nie kupuj wynalazku nieznanej marki.

Jeśli szukasz okazyjnego zakupu, będziesz mieć więcej szczęścia kupując maszynę z drugiej ręki.

 

Najważniejsza część orbitreka, o której nikt nie myśli - RAMA.

Rama jest tym dla orbitreka, co fundament dla budynku i kręgosłup dla człowieka. Nikt o nią nie pyta, nie da się jej w żaden sposób zareklamować, wyrazić w liczbach ani udowodnić, że rama jednej maszyny jest lepsza od innej. Nie można tego w domowych warunkach zbadać. Faktem natomiast jest, że elementy osadzone w nieidealnej ramie będą się psuć. Łożyska będą się rozlatywać, łączenia skrzypieć, a spawy mogą puszczać. Większość usterek orbitreków wynika z niedoskonałości ramy, ale przekonujemy się o tym dopiero w momencie, jak już jest za późno. Temu zagadnieniu poświęcę więcej czasu, ale na razie pamiętajcie, że wszystkie dodatki typu. bluetooth, regulacje, integracje i inne fajerwerki najczęściej są dodane do maszyny kosztem jakości ramy :(

 

Rzeczy mniej istotne:

  • Parametry techniczne - traktuję je bardziej jako wskazówki, niż realistyczne dane, których należy się trzymać.
  • Nośność – max waga użytkownika. Tu producenci piszą co chcą. Celowo zawyżają lub zaniżają max wagę użytkownika, nigdy się tym nie kieruję przy doborze sprzętu.
  • Koło zamachowe - parametr mało istotny, często niezgodny z prawdą i przereklamowany.
  • Długość kroku - w praktyce kilka centymetrów nie robi różnicy.
  • Regulacja długości kroku - opcja mało użyteczna.
  • Regulacja wysokości kroku - j.w.
  • Rolki transportowe - standard, każdy orbitrek to ma.
  • Czujnik pulsu - czujniki pulsu w rączkach bardzo przekłamują, są praktycznie bezużyteczne.
  • Programy treningowe - trzeba było czymś zapełnić komputer orbitreka, więc są, ale w praktyce samemu trzeba sterować obciążeniem.
  • Integracja z google maps - poklatkowe oglądanie ulic na tablecie.
  • Program "Fat burn" - bzdura.

Praktyka - testy

Orbitrek musi być wygodny, więc warto przetestować go przed zakupem i porównać do innych maszyn. Testuj gdzie tylko możesz: w sklepach, salonach u znajomych, u nieznajomych, wszędzie, gdzie tylko się da.


Nie masz czasu na czytanie? Po prostu zapytaj na moim kanale Youtube.


Co osobiście polecam.

Od lat cały czas to samo - prawie każdy orbitrek z napędem przednim, poczynając od tych tanich za 2500zł dla osób lżejszych poprzez bardziej pancerne napędy przednie za 3000zł - 4000zł. Mój osobisty orbitrek co kilka tygodni się zmienia. Obecnie jest to Xterra FS3.5, bo spełnia swoje zadanie i zajmuje mało miejsca. Opisy maszyn znajdziesz w dziale Testy.