Na czterdziestolecie istnienia marki, Spirit Fitness kolejny raz odświeżył wizualnie swoją gamę modelową przy zachowaniu solidności i funkcjonalności z poprzednich wersji orbitreków i bieżni.
Model XE195 jest definicją trenażera eliptycznego z mocnej średniej półki. Solidna konstrukcja, mało gadżetów, dobre wykonanie, przyjemny ruch, brak skrajnych wad i zalet, co w sumie też można wrzucić do worka z nudnymi ale jednak zaletami.
Orbitrek dostajemy w dużym pudełku, dzięki czemu sprzęt jest w większości skręcony. Montaż reszty trwa 90 minut, jest prosty, części są dobrze oznaczone, pasują bezproblemowo do siebie, narzędzia są w zestawie.
XE195 może się podobać. Jest cały czarny, minimalistyczny, wtapia się w tło na tyle na ile może przy swoich sporych gabarytach. Szanuję to że producent powściągnął się od przykuwających oko, kolorowych, festyniarskich dodatków. Trendy przeminą a Spirit pozostanie zawsze ładny. Jakość użytych materiałów jest jak zwykle w Spiricie dobra, spasowanie elementów poprawne.
Tak jak nie zmienia się wygrywającej drużyny, tak konstrukcyjne Spirit nie zmienił się od kilkunastu lat. Wszystko działa płynnie, ergonomicznie, sprzęt jest stabilny, ilość dostępnego obciążenia średnia. Ruchome rączki są idealnie umiejscowione, platformy pod stopy mają idealny rozstaw - 5 cm i są nachylone do wewnątrz o 2 stopnie. Idealnie nadają się do lekkich treningów i rehabilitacji, bo w trakcie ruchu nie powodują bujania ciałem na boki, narzucają neutralną, zdrową postawę. Aluminiowe nakładki na prowadnice sprawiają że ruch jest cichy i aksamitny.
Obsługa jest banalna, osobiście po prostu wsiadam, wciskam start i jadę, dodając i ujmując obciążenia przyciskami plus i minus. Przyciski zmiany obciążenia mamy w rączkach nieruchomych oraz w konsoli. Konsola ma dodatkowo programy treningowe z których nie korzystam, wentylator do chłodzenia twarzy, półkę pod tablet i przyciski skrótów obciążenia, które bardzo się przydają i ze wszystkich ulepszeń w stosunku do poprzednich wersji modelu XE195 tą zmianę lubię najbardziej.
Wyświetlacz pokazuje wszystkie niezbędne parametry treningowe w prosty i czytelny sposób.
Cena mieści się w granicach od 5 000 latem do 6 000 zł zimą w okresie noworocznych postanowień. Na Wrzesień 2024 zapłacimy za niego 5200 zł i w tym roku taniej już nie będzie. Dlatego pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto?
Jeśli szukacie nowinek technicznych, gadżetów i dobrej integracji z aplikacjami, telefonem i tabletem to warto rozejrzeć się za innym sprzętem. Spirit XE195 to bardziej Passat Kombi nie Tesla Model X. Ale tak jak w Passacie, jest bardzo praktyczne, intuicyjne, działa dobrze i raczej się nie psuje. Spirit Fitness to synonim prostej solidności, poparty najlepszą gwarancją w branży - 3 lata z dojazdem serwisu + 2 lata na części zamienne. I jeśli szukacie orbitreka, który po prostu będzie długo i dobrze działać, to XE195 jest jedną z najlepszych możliwych opcji, na najlepszej możliwej gwarancji, od renomowanego producenta.
Polecam wszystkim o wzroście od 160 do 190cm i wadze do 120kg.
Na koniec pozostawiłem kilka słów o różnicach w stosunku do poprzednich ewolucji tego modelu. Wszystkie były bardzo udane, dopracowane, znane z bezawaryjności i bezproblemowego użytkowania. Egzemplarze sprzed 2015 roku, które miałem okazje sprzedać w moim sklepie, nadal działają i mają się świetnie. Była to wersja szara, z szaro - czerwonym, okrągłym logo Spirita i srebrnymi wstawkami. Niczego temu sprzętowi nie brakowało, nadal go polecam. Ewolucja druga, katalogowo zwana wersją 2016, produkowana do 2022r miała obudowę w kolorze czarnym a ramę nadal w kolorze srebrnym. Nowa konsola miała inny kształt ale funkcje były takie same jak w starej wersji i innych znaczących zmian nie zanotowałem. Ewolucja trzecia, aktualna, wprowadzana od roku 2023 to już orbitrek całkowicie czarny, konstrukcyjnie identyczny jak poprzednie. Nowa konsola ma lepsze skróty obciążenia wszystkie ewolucje były na tyle udane, że jeśli jesteście użytkownikami którejś ze starszych wersji i zastanawiacie się na odświeżeniem, to moim zdaniem nie warto. Jeśli stary dobrze działa to nie kupował bym nowego. Na przestrzeni lat nie zanotowałem obniżania jakości ani innych oszczędności ze strony producenta co finalnie zaliczam do zalet tego sprzętu. Części zamienne do najstarszej wersji są nadal dostępne co jest mało spotykanym i jednocześnie pozytywnym zachowaniem ze strony marki Spirit. Także jeśli myśleliście że w dzisiejszych czasach wszystko ma się szybko psuć żebyśmy kupowali nowe, to ze Spiritem tak na szczęście nie jest. Tym optymistycznym akcentem ten odcinek kończę, życzę udanych orbitrekowych zakupów i udanych treningów.
Komfort treningu - wysoki
Jakość wykonania - dobra
Niezawodność - b. wysoka
Wyposażenie - przeciętne
Cena 4499zł (w dniu testu 7/03/2018)
Obecnie Spirit Fitness to moja ulubiona marka, która ma same solidne i sensowne maszyny. Jest to też największa marka fitness, która nie wprowadza celowego postarzania i skracania życia produktów. Testowany model jest najnowszą wersją XE195, która prawie wcale nie różni się od starej dobrej.
Montaż jest bardzo prosty jak na tak duży sprzęt. Znaczna część orbitreka już jest złożona, wszystkie podzespoły są dobrze oznaczone. Instrukcja jest obrazkowa, łatwa w odczytaniu. Wszystkie części tak pasują do siebie, że nie da się ich połączyć źle. Ilość plastikowych osłon jest ograniczona do minimum, co skraca czas montażu do rozsądnych 45 - 90 minut.
W całości orbitrek prezentuje się dobrze. Jest spory, ciężki i bardzo porządnie wykonany. Rama jest w kolorze szarym, lakierowanym na wysoki połysk. Obudowa i elementy plastikowe też są czarne, matowe z twardego plastiku wysokiej jakości. Wizualnie, w stosunku do starej wersji, produkowanej do 2015r., jest lepiej, kolor obudowy zmieniono na czarny. Orbitrek wygląda dobrze.
Konsola jest jedną z prostszych jakie w znam. Jej kąt jest regulowany, posiada półkę pod tablet, kilka programów, wiatrak i kieszeń na drobiazgi. Fani gadżetów będą rozczarowani, bo poza guzikami zmiany obciążenia w rączkach stałych orbitrek nie oferuje absolutnie żadnych nowatorskich, wyjątkowych i wyróżniających go rozwiązań. Jest bluetooth, łączący się z telefonem przez aplikację SpiritFit, ale na rok 2018 działa słabo i nie daje ciekawych opcji. Konsola łączy się z bezprzewodowym pasem do pomiaru pulsu.
XE195 jest w świecie orbitreków jak rekin w świecie ryb. Wizualnie szary i zwykły, ale w ruchu to maszyna do zabijania... kalorii. Ruch jest nie tylko płynny i bardzo wygodny, ale także bardzo cichy. Komfort jest bardzo duży, dzięki dużym platformom pod stopy o bardzo małym rozstawie - 5 cm. Platformy są o 2 stopnie pochylone do wewnątrz co wzmacnia poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Krok jest w miarę płaski i posuwisty. Idealny do rehabilitacji i dla osób z problemami zdrowotnymi. Nie chcę tu jednak nikogo zmylić. XE195 też nadaje się do bardzo ostrych treningów. Obciążenia można dodać sporo i nawet przy bardzo intensywnej eksploatacji orbitrek pozostaje sztywny i stabilny dzięki solidnej ramie i sześciopunktowemu systemowi podnóżek z dobrą regulacją, która idealnie "wybiera" nierówności. Innymi słowy orbitrek stoi miękko, ale nie buja się na boki. Cały ruch odbywa się cicho i płynnie dzięki aluminiowym nakładkom na prowadnicy. Komfort pracy oceniam wysoko. Dobrze odnajdą się na nim użytkownicy o wzroście od 160 do 195 cm i wadze do 120kg. Cięższym polecam Spirita XE295.
Bezawaryjność. Wszystkie maszyny Spirit Fitness w statystykach awaryjności są wyraźnie lepsze od konkurencji. Nie inaczej jest z modelem XE195, który wyróżnia się wyjątkową żywotnością i brakiem usterek. Możliwe, że wynika to z prostoty orbitreka, ale jest to jedna z najmniej awaryjnych maszyn w klasie średniej wyższej. Wybrane sklepy dają na Spirita 3 lata gwarancji z rozszerzoną gwarancją na części do 5 lat, obejmującą części eksploatacyjne. Jest to najlepsza gwarancja na orbitrek dostępna w Polsce!
Alternatywne maszyny.
Xterra FS3.9 - niewiele gorsza, znacznie tańsza
Spirit XE295 - dzięki podwójnej prowadnicy ma większy udźwig + kilka dodatków
Reebok TXF 3.0 Titanium - ma więcej obciążenia, wykonany trochę słabiej
Kettler Skylon 4 - mniej stabilny, ale składany
Cena spadła z 5500zł w 2016r do ok 4400 obecnie. Moim zdaniem stosunek ceny do jakości jest bardzo dobry. Jeśli szukamy orbitreka do bardzo intensywnego użytkowania, który jest solidny i prosty, to trudno o lepszy wybór. Będą też zadowoleni wszyscy borykający się z problemami zdrowotnymi, bólami stawów i dyskopatią bo wszystkie orbitreki marki Spirit mają bardzo wygodny, mały rozstaw platform pod stopy, który minimalizuje bujanie ciałem na boki w trakcie ćwiczeń.
W dłuższej perspektywie Spirit XE195 w nowej wersji nie różni się od wersji starej. Niby nic w tym dziwnego, a jednak, w czasach celowego postarzania produktów ktoś, kto jest posiadaczem Spirita XE195 od np. 10 lat, ciągle ma dostęp do wszystkich części zamiennych, bo części z nowego orbitreka pasują też do starego. Nie jest to niczym odkrywczym, ale nie mogą się tym pochwalić posiadacze np. Yorka, Nordic Tracka czy Domyosa, których utrata wartości w czasie jest ogromna. Dlatego cieszę się, że nowe nie jest wrogiem, lecz kontynuacją starego dobrego. Polecam wszystkim.
Plusy:
+wysoki komfort pracy
+bardzo solidny
+dobry do rehabilitacji i treningów sportowych
+rewelacyjna gwarancja
Minusy:
-brak gadżetów
-przeciętny design
-Cezary 3/2018
Kupując przez popularny portal aukcyjny, warto zwrócić uwagę, że warunki gwarancji prawie zawsze są gorsze niż kupując ten sam produkt w sklepach internetowych. Allegro zabrania podawania warunków gwarancji w opisach aukcji na czym tracą produkty z lepszą gwarancją. Więcej na ten temat...
Komfort treningu - wysoki
Jakość wykonania - dobra
Niezawodność - b. wysoka
Wyposażenie - przeciętne
Cena 5499zł (w dniu testu 4/04/2016)
O marce Spirit Fitness już pisałem przy okazji recenzji orbitreka zrobionego z żywego ognia - e-Glide, który jest topowym modelem tej firmy. Przeglądając w dół ofertę Spirita stwierdzam, że to chyba jedyna marka, która ma same solidne i sensowne maszyny.
Montaż jest bardzo prosty jak na tak duży sprzęt. Znaczna część orbitreka już jest złożona, wszystkie podzespoły są dobrze oznaczone. Instrukcja jest obrazkowa, łatwa w odczytaniu. Wszystkie części tak pasują do siebie, że nie da się ich połączyć źle. Ilość plastikowych osłon jest ograniczona do minimum, co skraca czas montażu do rozsądnych 45 - 90 minut.
W całości orbitrek prezentuje się dobrze. Jest spory, ciężki i bardzo porządnie wykonany. Rama jest w kolorze szarym, lakierowanym na wysoki połysk. Obudowa i elementy plastikowe też są szare, matowe z twardego plastiku wysokiej jakości. Wizualnie orbitrek jest trochę nijaki i zdecydowanie zbyt szary. Brakuje w nim trochę życia.
Konsola jest jedną z prostszych jakie w znam. Posiada półkę pod tablet, kilka programów, wiatrak i kieszeń na drobiazgi. Fani gadżetów będą rozczarowani, bo poza guzikami zmiany obciążenia w rączkach stałych orbitrek nie oferuje absolutnie żadnych nowatorskich, wyjątkowych i wyróżniających go rozwiązań.
XE195 jest w świecie orbitreków jak rekin w świecie ryb. Wizualnie szary i zwykły, ale w ruchu to maszyna do zabijania... kalorii. Ruch jest nie tylko płynny i bardzo wygodny, ale także bardzo cichy. Komfort jest bardzo duży, dzięki dużym platformom pod stopy o bardzo małym rozstawie - 5 cm. Platformy są o 2 stopnie pochylone do wewnątrz co wzmacnia poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Krok jest w miarę płaski i posuwisty. Idealny do rehabilitacji i dla osób z problemami zdrowotnymi. Nie chcę tu jednak nikogo zmylić. XE195 też nadaje się do bardzo ostrych treningów. Obciążenia można dodać sporo i nawet przy bardzo intensywnej eksploatacji orbitrek pozostaje sztywny i stabilny dzięki solidnej ramie i sześciopunktowemu systemowi podnóżek z czteropunktową regulacją, która idealnie "wybiera" nierówności. Innymi słowy orbitrek stoi miękko, ale nie buja się na boki. Cały ruch odbywa się cicho i płynnie dzięki aluminiowym nakładkom na prowadnicy. Komfort pracy oceniam wysoko.
Bezawaryjność. Wszystkie maszyny Spirit Fitness w statystykach awaryjności są wyraźnie lepsze od konkurencji. Nie inaczej jest z modelem XE195, który wyróżnia się wyjątkową żywotnością brakiem usterek. Możliwe, że wynika to z prostoty orbitreka, ale jest to jedna z najmniej awaryjnych maszyn w klasie średniej wyższej.
Cena 4500 - 5500zł. Moim zdaniem stosunek ceny do jakości jest bardzo dobry. Jeśli szukamy orbitreka do bardzo intensywnego użytkowania, który jest solidny i prosty, to trudno o lepszy wybór. Będą też zadowoleni wszyscy borykający się z problemami zdrowotnymi, bólami stawów dyskopatią itd. Zwolenników nowinek technicznych też nie odstraszam, bo w jeszcze w 2016r wchodzi nowa linia maszyn marki Spirit. W Polsce, nowy sprzęt będzie dostępny od Stycznia 2017r i pierwszym modelem, który trafi na polski rynek będzie XE295 (opis tutaj), czyli wersja lepsza od opisywanej powyżej. Poza nowym wyglądem, będą też gadżety, włącznie z multimediami i dedykowaną aplikacją Spirit na telefon i tablet. Polecam wszystkim stawiającym przede wszystkim na solidność i bezawaryjność.
Plusy:
+wysoki komfort pracy
+bardzo solidny
+dobry do rehabilitacji i treningów sportowych
Minusy:
-brak instrukcji obsługi w języku polskim
-brak gadżetów
-nudny design
-Cezary 12/2016